Mamy za sobą kolejny słaby tydzień na głównych rynkach akcji, po publikacji niejednorodnych wskaźników gospodarczych z najważniejszych gospodarek świata. Inwestorzy wyglądają na lekko zdezorientowanych. Z jednej strony otrzymują wciąż nie najgorsze prognozy gospodarcze, z drugiej zaś wskaźniki wyprzedzające koniunktury sygnalizują rosnące zagrożenia dla przyszłego wzrostu. Od pewnego czasu uwaga skierowana jest na gospodarkę Chin, która wyraźnie spowalnia. Chociaż nie to jest jeszcze powód do ucieczki z rynku, to ryzyko gwałtownego załamania drugiej co do wielkości światowej gospodarki już niewątpliwie tak. Jednak charakter chińskiej gospodarki oraz instrumenty stymulacyjne wykorzystywane przez rząd wskazują, że taka sytuacja jest mało prawdopodobna. Chyba że pojawi się zupełnie nowy czynnik, dotychczas pomijany w rozważaniach, który stanie się zapalnikiem gospodarczego krachu w Państwie Środka. Nie najlepiej prezentują się także dane z USA. Dotyczy to zarówno sygnalizowanego od kilku miesięcy spowolnienia amerykańskiego przemysłu, jak również słabnięcia ożywienia w sektorze usług. Na te słabsze dane trzeba patrzeć w kontekście rozpoczętego w grudniu przez Rezerwę Federalną zacieśniania polityki fiskalnej, poprzez podwyżkę stóp procentowych. W nieco innej sytuacji znajduje się strefa euro, gdzie Europejski Bank Centralny nadal jest na etapie luźnej polityki fiskalnej. W tych warunkach ożywienie gospodarcze nadal postępuje, chociaż jego tempo nie jest imponujące. Komisja Europejska w opublikowanych ostatnio prognozach gospodarczych przewiduje, że gospodarka Unii Europejskiej będzie się rozwijać w 2016 r. w tempie 1,9 proc., a strefy euro w tempie 1,7 proc. Na 2017 r. Komisja prognozuje wzrost gospodarczy w UE na poziomie 2 proc. PKB, a w strefie euro 1,9 proc. PKB. Jednocześnie KE ocenia, że wzrosło ryzyko osłabienia wzrostu, co spowodowane jest głównie zagrożeniami zewnętrznymi. Zagrożenia te zdają się potwierdzać wskaźniki wyprzedzające koniunktury, których spadki sygnalizują słabnięcie ożywienia w przemyśle i usługach.
Według KE produkt krajowy brutto Polski wzrośnie zarówno w tym roku, jak i kolejnym o 3,5 proc. To oznacza, że nasz kraj znajdzie się w czołówce krajów unijnych pod względem tempa wzrostu. W raporcie podkreślono, że wzrost gospodarczy w Polsce pozostanie stabilny i solidny, głównie za sprawą popytu wewnętrznego. Z drugiej strony Komisja przewiduje że deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych Polski wyniesie w tym roku 2,8 proc., ale w 2017 r. może wzrosnąć do poziomu 3,4 %.. Oczywiście powodem tak pesymistycznego nastawienia są obawy związane z realizacją obietnic wyborczych obecnej ekipy rządzącej. Również spadek wskaźnika PMI w pobliże granicznej wielkości 50 pkt, sygnalizuje że tempo ożywienia w polskim przemyśle słabnie. W takiej sytuacji zachowanie polskiej giełdy w ostatnich miesiącach wcale nie musi być przesadzone.
Gospodarka
Wskaźnik aktywności w przemyśle amerykańskim kolejny miesiąc znajduje się poniżej poziomu 50 pkt, chociaż wzrósł w styczniu do 48,2 pkt. z 48,0 pkt. w poprzednim miesiącu – podał Instytut Zarządzania Podażą (ISM). Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 48,4 pkt.
Wskaźnik aktywności ISM w usługach w USA spadł w styczniu i wyniósł 53,5 pkt. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 55,1 pkt. W grudniu wskaźnik aktywności w usługach w USA wyniósł 55,8 pkt
Zamówienia na dobra trwałe w USA w grudniu spadły 5,0 proc. m/m, po tym jak w listopadzie spadły o 0,5 proc. m/m. – podał to Departament Handlu USA w końcowym wyliczeniu. Analitycy oczekiwali, że zamówienia spadną o 4,5 proc. m/m
Liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych w styczniu wzrosła o 151 tys., podczas gdy w grudniu wzrosła o 262 tys., po korekcie. Stopa bezrobocia w USA w styczniu wyniosła 4,9 proc., wobec 5,0 proc. w grudniu. Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberg spodziewali się stopy bezrobocia w USA na poziomie 5,0 proc. oraz że liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrośnie o 190 tys. wobec 292 tys. w grudniu przed korektą.
Indeks PMI composite w strefie euro, przygotowywany przez Markit Economics, wyniósł w styczniu 53,6 pkt. wobec 54,3 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca – podano końcowe wyliczenia. Wstępnie szacowano wartość indeksu na 53,5 pkt.
Indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym strefy euro, przygotowywany przez Markit Economics, wyniósł w styczniu 52,3 pkt. wobec 53,2 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca – podano końcowe wyliczenia. Wstępnie szacowano 52,3 pkt.
Indeks PMI dla sektora usług w strefie euro, przygotowywany przez Markit Economics spadł do 53,6 pkt w styczniu z 54,2 pkt miesiąc wcześniej – podano końcowe wyliczenia. Konsensus rynkowy wynosił 53,6 pkt, tyle samo ile wynosił wstępny szacunek.
Indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym Niemiec, przygotowywany przez Markit Economics, wyniósł w styczniu 52,3 pkt. wobec 53,2 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca – podano końcowe wyliczenia. Wstępnie szacowano 52,1 pkt.
Indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze usług Niemiec, przygotowywany przez Markit Economics, wyniósł w styczniu 55,0 pkt. wobec 56,0 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca – podano końcowe wyliczenia. Wstępnie szacowano, że indeks wyniesie 55,4 pkt.
Indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym Francji, przygotowywany przez Markit Economics, wyniósł w styczniu 50,0 pkt. wobec 51,4 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca – podano końcowe dane. Wstępnie szacowano 50,0 pkt.
Indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze usług Francji, przygotowywany przez Markit Economics, wyniósł w styczniu 50,3 pkt. wobec 49,8 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca – podano końcowe wyliczenia. Wstępnie szacowano, że indeks wyniesie 50,6 pkt.
Stopa bezrobocia w strefie euro w grudniu, po uwzględnieniu czynników sezonowych, wyniosła 10,4 proc., wobec 10,5 proc. w poprzednim miesiącu – poinformował w komunikacie Eurostat, urząd statystyczny Unii Europejskiej. Analitycy spodziewali się stopy bezrobocia na poziomie 10,5 proc.
Zamówienia w niemieckim przemyśle spadły w grudniu o 0,7 proc. m/m – podał niemiecki urząd statystyczny. Analitycy spodziewali się, że zamówienia m/m spadną o 0,5 proc., po wzrośnie miesiąc wcześniej o 1,5 proc. W ujęciu r/r zamówienia spadły o 2,7 proc., po wzroście poprzednio o 2,1 proc. Analitycy spodziewali się tymczasem spadku o 1,4 proc. r/r
Indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym Chin, wyniósł w styczniu 48,4 pkt. wobec 48,2 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca – podano wyliczenia Caixin Media i Markit Economics. Analitycy spodziewali się 48,1 pkt.
Indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym Chin, wyniósł w styczniu 49,4 pkt. wobec 49,7 pkt. miesiąc wcześniej – podano w wyliczeniach biura statystycznego i Federacji Logistyki. Analitycy szacowali PMI na 49,6 pkt.
Indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze usług Chin, wyniósł w styczniu 52,4 pkt. wobec 50,2 pkt. w poprzednim miesiącu – podały Caixin i Markit Economics.
Indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze usług Chin, wyniósł w styczniu 53,5 pkt. wobec 54,4 pkt. w poprzednim miesiącu – podano w wyliczeniach biura statystycznego i Federacji Logistyki i Zakupów.
Akcje, obligacje, waluty i surowce
Na koniec tygodnia S&P 500 uzyskał na zamknięciu 1880 pkt, wobec 1940 pkt na koniec poprzedniego tygodnia (spadek o 3,1 %). Niemiecki DAX na koniec tygodnia osiągnął 9286 pkt. wobec 9798 pkt. na koniec poprzedniego tygodnia (spadek o 5,2 %). Indeks WIG, zakończył tydzień na poziomie 44672 pkt, wobec 44290 pkt na koniec poprzedniego tygodnia (wzrost o 0,9 %).
W ostatnim tygodniu rentowność 10 – letnich obligacji USA wyniosła 1,836 % wobec 1,921 % w poprzednim tygodniu (spadek o 4,4 %), a rentowność 10 – letnich obligacji Niemiec wyniosła 0,296 % wobec 0,326 % na koniec poprzedniego tygodnia (spadek o 9,2 %). Natomiast rentowność 10-letnich obligacji Polski wyniosła 3,124 % wobec 3,153% na koniec poprzedniego tygodnia (spadek o 0,9 %).
Zamknięcie EUR/USD na koniec tygodnia wypadło na poziomie 1,115 USD wobec 1,083 USD na koniec poprzedniego tygodnia (wzrost o 3,0 %). Kurs USD/PLN wyniósł 3,95 PLN, wobec 4,08 PLN na koniec poprzedniego tygodnia (spadek o 3,2 %). Kurs EUR/PLN wyniósł 4,41 PLN, wobec 4,42 PLN na koniec poprzedniego tygodnia (spadek o 0,2 %).
W ostatnim tygodniu w Londynie ropa Brent kosztowała 34,13 USD za baryłkę, wobec 35,91 USD za baryłkę na koniec poprzedniego tygodnia (spadek o 5,0 %) Za tonę miedzi na koniec tygodnia płacono 4616 USD, wobec 4570 USD na koniec poprzedniego tygodnia (wzrost o 1,0 %). Cena złota w na zakończenie tygodnia wyniosła 1174 USD za uncję, wobec 1118 USD za uncję na koniec poprzedniego tygodnia (wzrost o 5,0 %). Cena srebra wyniosła 14,99 USD za uncję, wobec 14,26 USD za uncję na koniec poprzedniego tygodnia (wzrost o 5,1 %).
Powyższa analiza, jak i wszystkie zawarte w serwisie AlmanachInwestora.pl, jest tylko i wyłącznie subiektywną opinią autora i nie jest rekomendacją w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz.U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). W związku z tym autor tej analizy nie ponosi żadnej odpowiedzialności za decyzje podejmowane na jej podstawie
Zobacz także:
Brak podobnych wpisów